„Powiadają, że wraz z grozą, co dudni w mroźnych akordach, niesie się wieść o zaklętych w przyszłości losach. Mawiają, że kto lodowe trzaski w słowo obrócić zdoła, pojmie wolę bóstw, którym Góry Olbrzymie chylą czoła. Rzeczą, że źródło tej muzyki z serca zimowego giganta wypływa, który pod postacią skalnej grzędy przed światem doczesnym się skrywa. Bajdurzą wreszcie, że kto życie wśród martwych skał wypatrzy, tego język w dialekcie lodu w nagrodę zadrży. Gawędzą, że umiejętność ta cenniejsza aniżeli blask złota, bo chłód pieśni ukształtuje krainę, co w cieniu Karkonoszy każdego dnia ginie…”.

Fragment starojelarskiej przepowiedni pochodzącej z rozprawy: „O losach Kotliny. W blasku przyszłości”.

[fragmenty pochodzą z Bestiariusza Jeleniogórskiego, Tom V]