Śpiący to cieniste mary wypłukane z uczuć, które uwięzione między światem realnym a magicznym błąkają się bezcelowo w wiecznej tułaczce, gdzieś na pograniczu jawy i snu. Śpiący są zrodzeni z istot pochodzących ze świata rzeczywistego, którym udało się przejść na drugą stronę mgły, jednak gubiąc drogę powrotną utknęły tam na zawsze. Jest to bardzo niebezpieczna sytuacja, bo choć krótka styczność z magią może przynieść bardzo pozytywne skutki, tak całkowite zatopienie się w feerycznej formalinie skutkuje wyssaniem wszystkiego, co nieuchwytne: uczuć, myśli, wspomnień, a przede wszystkim duszy.
Im dłużej przebywa się po drugiej stronie, tym mniejsza szansa na wyrwanie się z magicznego letargu. Gdy wszystko, co piękne zostaje wypłukane z organizmu, zagubiony przeobraża się w mroczną kreaturę, której egzystencji nie przyświeca żaden cel […].
Poranne mgły, które nie zostały przesiąknięte światłem potrafią przemycić obrazy pochodzące zza drugiej strony. Wtedy właśnie można dostrzec Śpiących uwięzionych w przenikliwej ciszy. I choć fizycznie nie stanowią zagrożenia dla istot ze świata realnego, gdyż te chroni niewidzialna magiczna bariera, to sam widok istot wywołuje głęboką traumę. Uważa się, że ujrzenie ich sylwetki w gęstej mgle jest złym omenem zwiastującym rychłą śmierć. Dlatego też nieszczęśnicy, którzy napotkali na swojej drodze Śpiącego, często tracą zmysły popadając w obłęd podsycany strachem przed utratą życia.
[fragmenty pochodzą z Bestiariusza Jeleniogórskiego, tom 1]